Opublikowano: 14.12.2013 w Blog | Newsletter

Przeczytałam ostatnio takie zdanie M. Seligmana, psychologa z nurtu psychologii pozytywnej: „Inni ludzie to najlepsze lekarstwo na życiowe dołki, a także najpewniejsza recepta na znajdowanie życiowych górek”.

Ile w tym zdaniu prawdy? Jak ważni są dla nas inni ludzie?
Jak bardzo cenne są dla Ciebie relacje z innymi?

No właśnie, relacje... - obszar życia bliski każdej z nas. Nawiązujemy je, budujemy, wzmacniamy, podtrzymujemy, ale też zrywamy, zaniedbujemy, kończymy.
Nie da się ukryć, że mają ogromne znaczenie w życiu każdego człowieka – dlaczego tak jest? Powodów znajdzie się wiele, z pewnością znasz je ze swojego życia. Wymienię tylko kilka:

  • po pierwsze, relacje z innymi wpływają na nasz ogólny dobrostan – pozytywne, budujące związki są jednym z najważniejszych czynników, decydujących o naszym poczuciu życiowego spełnienia,
  • relacje są dla nas źródłem paliwa – dzięki dobrym dla nas, wzmacniającym emocjom, które rodzą się w kontaktach z innymi, zyskujemy energię życiową i siłę do podejmowanych przez nas działań
  • i wreszcie, dopiero w kontakcie z drugim człowiekiem, możemy prawdziwie poznać siebie – w naszych reakcjach, sposobie myślenia i emocjach wobec drugiej osoby, odkrywa się prawda o tym, jacy jesteśmy; inni ludzie są dla nas jak lustra, dzięki którym uzyskujemy wiedzę o nas samych.

Jesteś pewnie w wielu relacjach, może nawet uważasz, że to jedna z najważniejszych sfer w Twoim życiu. Pomyśl o jednej lub dwóch znaczących osobach z Twojego życia.

Kto to jest? Co dają Ci te związki?
Na ile jesteś zadowolona z tego, jak układają się te relacje?

Jak o nie dbasz? Skąd te osoby wiedzą, że są dla Ciebie ważne? Jak im to okazujesz?
Co możesz zrobić, aby bardziej zatroszczyć się o te ważne więzi w Twoim życiu?

Tak naprawdę, całe nasze życie składa się ze związków z innymi ludźmi i to one bezpośrednio wpływają na nasze poczucie szczęścia.
„Żałuję, że nie utrzymywałem relacji ze swoimi przyjaciółmi”, to jedna z tych rzeczy, których ludzie u końca swojego życia najbardziej żałują (zobacz książkę Bonnie Ware - The top five regrets of dying […]). Pozostałe są takie:

  • Żałuję, że nie miałem więcej odwagi żyć swoim prawdziwym życiem, zamiast takim życiem, jakiego oczekiwali ode mnie inni.
  • Żałuję, że tak dużo pracowałem.
  • Żałuję, że nie miałem odwagi do tego, aby wyrażać swoje uczucia.
  • Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwym.

Te zdania odsłaniają jeszcze jedną, bardzo ważną więź w naszym życiu. Z osobą, z którą jesteś non-stop i będziesz do końca swoich dni, która zna Cię najlepiej, za którą jesteś w pełni odpowiedzialna i od której zależy, w głównej mierze, Twoje szczęście.
Na pewno domyślasz się, droga Czytelniczko, kogo mam na myśli. Co możesz zrobić dla tej wyjątkowej osoby już dziś, teraz?

Spotkania i warsztaty w grudniu:

Zapraszam do spotkania „na żywo” – w najbliższym czasie będzie ku temu kilka możliwości. Może wybierzesz coś dla siebie:

Mam nadzieję, że do zobaczenia albo "napisania" - zapraszam serdecznie do kontaktu i dzielenia się Waszymi refleksjami, czy pytaniami.

Z pozdrowieniami,
Anna Kosińska