Każdy z nas ponosi odpowiedzialność za swoje życie: za swoje emocje, myśli, sens swojego życia. I jest w tym coś przerażającego, bo kiedy bierzesz na siebie tę odpowiedzialność, to nagle konfrontujesz się ze swoją samotnością. Nie możesz już nikogo obwiniać za życie, jakie prowadzisz. Owszem, Twoje dzieciństwo w określony sposób wpłynęło na Ciebie i Cię ukształtowało, ale gdy jesteś dorosły, przestaje to być wymówką. Tylko Ty – i nikt inny! – ponosisz odpowiedzialność za swoje życie. To jest ten punkt, w którym każdy człowiek musi dokonać egzystencjalnego wyboru: czy chcę wziąć na siebie tę odpowiedzialność, czy wolę pozostać ofiarą? Większość z nas natychmiast powie: „Oczywiście, że chcę być za siebie odpowiedzialny. Już zbyt długo byłem/byłam ofiarą i mam dość życia zależnego od innych.”
“Zamiast wychowania”, Jesper Juul
fot. Dawid Sobolewski on Unsplash