Opublikowano: 06.10.2014 w Blog | Newsletter

Witaj,

wygląda na to, że ponad połowa września już za nami. Bardzo lubię ten miesiąc, o czym pisałam jakiś czas temu na moim blogu. Wiem, że dla wielu z Was, które są Mamami, to także niełatwy czas powrotu przedwakacyjnych obowiązków i rytmu dnia, wyznaczonego w dużym stopniu przez szkołę i zajęcia Waszych Dzieci. No i czas większego „sprężenia”, w odróżnieniu od letniego, leniwego, wakacyjnego, ogólnego „rozprężenia”. Cóż, jak to w życiu, coś się kończy, coś się zaczyna…

U mnie tak się składa, że właśnie wczoraj rozpoczął się kolejny rok u boku mojego Męża (piąty jako jego Żona). I o tym właśnie dziś chciałam napisać słów kilka – oczywiście nie o naszej rocznicy, ale o małżeństwie właśnie, o naszych związkach z mężczyznami.

Często, przy różnych okazjach, rozmawiam z kobietami o ich relacjach, jak to się ładnie nazywa, damsko-męskich: małżeńskich, narzeczeńskich, partnerskich. I nieraz zastanawiamy się wspólnie nad kluczem do szczęśliwego, zdrowego, trwałego związku.

Co takiego sprawia, że jedne pary są ze sobą przez całe życie i jest im ze sobą dobrze, a innym nie wychodzi? O czym warto pomyśleć, o co zadbać, co zrobić, aby zwiększyć szanse na sukces w swoim związku?

Kilka moich myśli, własnych doświadczeń, podpowiedzi i pomysłów w tym temacie:

Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa!
O uczuciach, potrzebach, ale też o tym, jak minął Wam dzień. Co wydarzyło się w pracy, co ciekawego przeczytaliście, na jaki pomysł wpadliście, co słychać u Waszych znajomych. Dobra rozmowa buduje bliskość i utrzymuje prawdziwy kontakt z drugą osobą.
Kiedy ostatnio tak naprawdę rozmawialiście?

Znajomość swoich „języków miłości”
Jest ich pięć: słowa, czyny, prezenty, wartościowy czas, kontakt fizyczny. I On i Ty, możecie mieć zupełnie odmienne języki miłości, czyli w inny sposób okazywać sobie miłość. Poznanie swoich języków miłości, to ważny krok na drodze do tego, aby czuć się w pełni kochaną i dawać miłość. Dla mnie, swego czasu, to było nie lada odkrycie, które wiele zmieniło w moim związku. „Popełniłam” o tym kiedyś wpis na blogu.
W jaki sposób okazujesz swojej drugiej połowie miłość, a On, okazuje ją Tobie?

Wdzięczność
Po prostu dziękowanie za to, co nasz Mąż/Partner robi dla nas (nawet za drobną pomoc w sprzątaniu), za to jaki jest, kim jest jako człowiek. Każdego dnia jest tyle okazji ku temu, żeby powiedzieć sobie „dziękuję”!
Za co dziś możesz mu podziękować?

Wspólny czas
Może brzmi to trochę dziwnie, bo przecież codziennie jesteśmy razem, ale… jaka jest jakość tego „bycia”? Czy dajemy sobie czas na to, żeby coś razem porobić, pójść na spacer, na randkę, porozmawiać ze sobą? Czy jesteśmy ze sobą naprawdę?
Jak to jest w Twoim związku?

Czas oddzielnie
Z drugiej strony, warto zadbać o chwile bez naszej drugiej połowy. Każde z nas potrzebuje w relacji odrębności, pewnej niezależności, własnego kawałka życia.
A jak to wygląda u Was?

Stop ze zrzędzeniem!
Mam wrażenie, że to nasza kobieca przypadłość… Marudzenie, suszenie głowy Mężowi/Partnerowi, ciągłe przypominanie - pospolite zrzędzenie. Strasznie zatruwa relację. Co zamiast tego? Spokojnie, rzeczowo wyjaśnijmy czego potrzebujemy, dlaczego to jest dla nas ważne i kiedy oczekujemy pomocy. To naprawdę potrafi zdziałać cuda.
Jak często zdarza Ci się być zrzędą?

Mądra walka
Tak często obie strony w związku chcą przeforsować swoje racje, postawić na swoim. Ale, czy w wielu sytuacjach, warto kłócić się i tracić nerwy? Czy jutro będziesz jeszcze w ogóle o tym pamiętała? Czy to w ogóle jest ważne? Nieraz naprawdę nie ma o co „kruszyć kopii”.
Może właśnie teraz trwa między Wami taka walka?

Mamy siebie na pewien czas
Noszę to w moim sercu i ta myśl często mi towarzyszy. Jesteśmy ze sobą przez jakiś czas: kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat. Kto wie, ile jeszcze czasu nam zostało? Ta perspektywa pozwala docenić każdą chwilę razem i tę Osobę, którą wybrałyśmy na naszego towarzysza życia. Czy nie warto żyć tak, żeby czuć się razem jak w niebie? :)
Myślisz czasami w ten sposób?

Bardzo jestem ciekawa Twoich refleksji na temat budowania szczęśliwego związku.
Może masz chęć podzielić się ze mną tym, jak to jest albo było u Ciebie (niezależnie od tego, czy jesteś teraz w związku, czy nie)? Zachęcam do kontaktu!

A jeśli masz teraz u swego boku tego Jedynego - życzę powodzenia na dalszej drodze bycia razem.

P.S. 1. Wiele rzeczy, o których dziś napisałam, rozwinęłam już kiedyś na moim blogu – zapraszam do lektury w temacie: rozmowy – „Over communicate”, wdzięczności – „Dwa magiczne słowa w Twoim małżeństwie” i zrzędzenia – „Nie ma to jak czasem sobie ponarzekać…”.

P.S. 2. Pozostańmy w kontakcie na f-b :).

P.S. 3. Albo na żywo, na indywidualnej sesji konsultacyjnej. Szczegóły na mojej stronie.

fot. Nikky Stephen @ CC BY-NC-SA 2.0